Oczami redakcji - Warsaw Comic Con

Już po raz drugi redaktorzy Magazynu Żet udali się jako oficjalne media na 3., wiosenną edycję Warsaw Comic Con, połączoną z Good Game Expo oraz Warsaw Book Show. Oto nasze wrażenia z tej imprezy!


Limitowana plakietka dla mediów :)


Na początek może kilka słów o organizacji całego wydarzenia. W porównaniu z poprzednimi dwiema edycjami organizacja trochę się poprawiła (wiem, co mówię - jako wolontariusz widziałam to wszystko od środka). Tym razem WCC odbywa się w najbardziej oddalonych od przystanku autobusowego i McDonald's halach E i F, do których można wejść, w przeciwieństwie do 1. edycji, tylko dwoma wejściami. Darmobusy, które, mimo kursowania naprzemiennie z komunikacją miejską, nie przyjeżdżają regularnie i wciąż są zbyt przepełnione... Łapka w górę należy się natomiast za najczytelniejszy dotychczas harmonogram oraz mapę imprezy. Jeszcze nigdy tak łatwo mi się jej nie czytało!

A oto jedno z czterech wejść

Liczba wystawców i gwiazd, które zaproszono na tę edycję, jest imponująca. Spośród gości WCC, którzy się pojawili (i jeszcze pojawią), należy wymienić m.in. Kristiana Nairna (Hodor z GOT), Dylana Sprayberry'ego (Teen Wolf), Trevora Stinesa (Riverdale) oraz Michelle Harrison (The Falsh). Natomiast Warsaw Book Show odwiedzili m.in. wręcz nieuchwytny dla fanów Andrzej Sapkowski, Marcin Podlewski, Krystyna Czubówna, GF Darwin, Jakub Ćwiek, Marcin Przybyłek i wiele innych znanych w świecie popkultury postaci. Kolejki po zdjęcia lub autograf ciągnęły się dziesiątkami metrów i jestem pewna, że jutro również tak będzie.

Nawet nie wiecie, jak trudno było to zdobyć!


Jako że Comic Con to przede wszystkim impreza popkulturowa, niezbędnym elementem są strefy poszczególnych fandomów oraz prelekcje. Wyróżniają się strefa Star Wars z unikatowymi makietami statków, strefa postapo z grami zręcznościowymi (bardzo bezpiecznymi), strefa gier planszowych oraz wystawę oryginalnych projektów komiksów, między innymi Thorgala czy Batmana. Ponadto w salach czerwonej, niebieskiej, zielonej oraz na trzech scenach odbywają się spotkania z aktorami, autorami, wydawcami oraz liczne prelekcje. Ja osobiście udałam się na panel fandomowy, w czasie którego nastąpiło bardzo płynne przejście od definicji fandomu do tego, jak powinno się organizować konwenty, by fandom stary i młody mógł się porozumieć.

Teraz czas na esencję wszystkich konwentów, czyli cosplay! Jak wiecie, podczas tego typu imprez niektórzy konwentowicze przebierają się za swoich ulubionych bohaterów, od filmów i seriali, przez powieści i mangi aż do własnych, autorskich postaci. Dzisiejszego dnia odbyły się również eliminacje do Cosplay Super Show, czyli światowych mistrzostw cosplayu, które odbędą się w Chinach! (Niestety nie znam wyniku konkursu - byłam zbyt pochłonięta graniem w Klask w strefie gier planszowych).

Na sam koniec tej relacji pochwalę się Wam ogólnopolską mapą konwentów wraz z jej objaśnieniem. Może jakieś wydarzenie Was zainteresuje?



To by było na tyle! Mam nadzieję, że ta relacja (oraz zdjęcia, które w najbliższym czasie powinny pojawić się na fanpage'u Magazynu Żet) przybliży Wam choć trochę klimat tego wydarzenia!

PS.
Następna duża relacja będzie z Warszawskich Targów Książki :)

Komentarze